T-Mobile na konferencji prasowej przedstawił prognozy dotyczące zainteresowania usługą NFC. Do końca roku z usługi ma korzystać już parę tysięcy klientów. W przyszłym roku będzie to już kilkadziesiąt tysięcy osób. W 2014 r. liczba ta zwiększy się do ponad 100 tys. Prezes T-Mobile, Miroslav Rakowski, nie zdradził jaki jest model biznesowy współpracy z MasterCard i bankami. Prezes przyznał jednak, że na razie usługa nie będzie miała większego wpływu na przychody, więc można sądzić, że T-Mobile liczy głównie na efekt lojalizujący dotychczasowych klientów.
To będzie masowa usługa na skalę kart, gdzieś w roku 2016-2017″ – powiedział Rakowski.
“Dla nas to jeden z elementów lojalnościowych z klientem. Finansowo to nie będzie miało dużego wpływu na wyniki PTC w kolejnych latach” – powiedział Rakowski.
T-Mobile wystartuje usługę tylko z dwoma bankami, ale kolejne dwa mają ruszyć w listopadzie, a piąty w grudniu. Grzegorz Bors, członek zarządu T-Mobile, powiedział, że w jego sieci jest na razie tylko kilka tysięcy telefonów z obsługą NFC. Liczba ta obejmuje tylko telefony certyfikowane. Oznacza to, że posiadacze smart fonów Samsung Galaxy S III, które zostały kupione w T-Mobile wcześniej, zanim skorzystają z NFC będą musieli również pobrać specjalną, nową wersję oprogramowania. T-Mobile poza bankami potwierdził współpracę tylko z Tatrzańskim Parkiem Narodowym. To trochę dziwne, bo usługa była przygotowywana przez wiele miesięcy. Wiadomo, że nad rozwiązaniami T-Mobile zastanawia się warszawski ZTM.
Miroslav Rakowski skrytykował także ofertę NFC przygotowaną przez Orange. Prezes powiedział, że nie można tego nazywać w żadnym przypadku mobilnym portfelem i że było to przygotowywane na ostatnią chwilę – rozwiązanie umożliwiające jedynie płatności zbliżeniowe kartą przedpłaconą,